Modne dodatki do stylizacji to jeden z tematów, które najgoręcej omawiają wszystkie blogerki modowe. Nawet najlepszą stylizację można przecież „położyć” dobierając niewłaściwą torebkę. Ten funkcjonalny dodatek również musi dobrze oddawać charakter look-u. Łatwo zauważyć, że szafiarki uwielbiają torebki, a szczególnie te pochodzące z dobrych i uznanych firm, np. Herschel. Marka jest ceniona przede wszystkim za jakość i bardzo dobry design. Wzornictwo ma kluczowe znaczenie przy wyborze torebki, który musi współgrać z resztą. A co jest trendy w obecnym sezonie zimowym? Herschel W tym sezonie liczy się przede wszystkim różnorodność. Panie mogą nieco zaszaleć, ale powinny wybierać albo duże torby, albo zupełnie małe „nerki”, które są szyte przez markę Herschel. Jeśli chodzi o wzornictwo, dużym hitem są wszelkiego rodzaju aplikacje nawiązujące do zwierząt- zwłaszcza rozmaite futerka, skóra krokodyla, panterka itd. Dobrze, jeśli ich kolor odbiega od naturalnego, a zatem dozwolone są żywe, nasycone kolory, które normalnie nie występują u zwierząt. Wśród małych torebeczek (czyli wspomniane wyżej „nerki” zaprojektowane przez Herschel, zwane także saszetkami lub hip pakami) wybieramy te, które mają delikatne motywy kwiatowe, groszki, kratkę. W przypadku małych torebek również pożądana jest żywa, nasycona kolorystyka. Herschel proponuje także inne torebki, które wpisują się w obecne trendy- zgrabne kopertówki wykonane z miękkich materiałów. Obecny sezon zimowy wyraźnie nawiązuje do nieco szalonej stylistyki lat osiemdziesiątych XX wieku. To wtedy popularnością cieszyły się kolorowe dodatki, często błyszczące, zaskakujące połączeniami, panie lubiły naturalne futra, nierzadko farbowane. Obrońców zwierząt uspokajamy- aby być modnym nie trzeba kupować naturalnych futerek, wystarczą sztuczne. Projektanci Herschel również szukają inspiracji w latach osiemdziesiątych, co widać w połączeniu bardzo ciekawej kolorystyki z geometrycznymi wzorami, oryginalnym barwieniu tkanin, nietypowym zestawianiu barw.